Aktualność

Mistrzostwa Polski Energetyków w narciarstwie alpejskim 4 lutego 2013

Trzecie miejsce zajęła drużyna RAFAKO w XIV Mistrzostwach Polski Energetyków w Narciarstwie Alpejskim, które odbyły się 11 stycznia w Wierchomli.

RAFAKO od lat nie tylko bierze udział w tej imprezie i osiąga dobre wyniki, ale także jest jej sponsorem. W tym roku wystawiono jedną, dziesięcioosobową drużynę, której kapitanem był Krzysztof Matysek. Na zawody składały się dwa przejazdy slalomem gigantem, w których uczestniczyło ok. 150 osób z całej Polski. Zawodnicy byli klasyfikowani w sześciu kategoriach wiekowych – trzech kobiecych i trzech męskich.

Ekipa RAFAKO zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji drużynowej, plasując się tuż za drużynami Tauron Wytwarzanie i Tauron Dystrybucja Kraków. Ponadto wysokie, punktowane miejsca zajęli: Katarzyna Skrzypiec – 2 m. w kat. K1, Daria Fleger – 3 m. w kat. K1, Krzysztof Matysek – 3 m. w kat. M3, Janina Lipińska – 4 m. w kat. K3, Anna Grudzińska – 4 m. w kat. K1, Joanna Tekely-Cieślik – 7 m. w kat. K1.

Zadowolenia z przebiegu zawodów i postawy drużyny nie ukrywa Krzysztof Matysek. - Trudno byłoby nie być zadowolonym z takiego wyniku, biorąc pod uwagę, że walczyliśmy z takimi tuzami jak Tauron z Jeleniej Góry, Krakowa, czy Bielska-Białej. Są to firmy nie dość, że większe, to jeszcze leżące w górach albo zatrudniające wielu pracowników pochodzących z gór. RAFAKO tego nie ma, a mimo to od kilku lat niezmiennie jesteśmy w czołówce. Powinniśmy być zadowoleni zwłaszcza z postawy kobiet, gdyż wszystkie zdobyły punktowane miejsca – mówi kapitan drużyny.

Narciarstwo to najbardziej popularna dyscyplina sportowa wśród rafakowców. - Chodzi tu nie tylko o rywalizację, ważna jest również okazja do spotkania się z ludźmi, którzy lubią to samo, co my. Co roku natrafiamy tu na przedstawicieli polskiej energetyki, na ludzi, z którymi czasami potem współpracujemy, a zawsze łatwiej rozmawia się z kimś, kogo się zna, choćby z takich zawodów. Ciekawostką w tym sporcie jest fakt, że wiek nie ma tu tak wielkiego znaczenia jak w innych dyscyplinach. Można to zauważyć śledząc wyniki. Czasami w grupie powyżej 50 lat zawodnicy uzyskują lepsze czasy niż w grupach młodszych. Można powiedzieć, że narciarstwo jest sportem ponadczasowym, jeśli ktoś raz się nauczył i to polubił, to do późnego wieku może jeździć na nartach i będzie mu to sprawiać przyjemność – wyjaśnia Krzysztof Matysek.

Pasjonaci narciarstwa z RAFAKO ponownie będą mieli okazję spróbować swoich sił w tej dziedzinie pod koniec lutego. Wtedy bowiem odbędą się zawody o Puchar Prezesa, które jednocześnie będą eliminacjami do przyszłorocznych MPE. - Chętnych do udziału w tego typu zmaganiach zawsze jest więcej niż miejsc. To zainteresowanie nartami procentuje wysokimi wynikami. Cieszymy się z tego, że się o nas mówi, że inni zawodnicy zaczynają się nas obawiać i słysząc RAFAKO niepokoją się o wynik. Dlatego jestem bardzo dumny z naszej drużyny, bo nie jest to jakieś towarzystwo wzajemnej adoracji, ale ludzie, którzy naprawdę dobrze jeżdżą na nartach – podsumowuje K. Matysek.

 

Daria Fleger, Krzysztof Matysek i Sławomir Mikoda z drużyny RAFAKO przed startem.

Anna Grudzińska na starcie.

Katarzyna Skrzypiec - tym razem to ona była najlepsza w drużynie RAFAKO.


 

Ambitnie finiszująca Asia Tekely z trudem wyhamowała za metą.

« WSTECZ