Aktualność

Zarząd RAFAKO S.A. złozył wniosek o ogłoszenie upadłości 26 september 2024

Zarząd RAFAKO S.A. złożył w dniu dzisiejszym do Sądu Rejonowego w Gliwicach wniosek o ogłoszenie upadłości Spółki.

- To bardzo trudna i bolesna decyzja, do końca wierzyliśmy w możliwość uratowania Spółki, która daje utrzymanie setkom śląskich rodzin i jest jedną z ostatnich rdzennie polskich firm, z takimi kompetencjami w energetyce i z ponad 75 letnią tradycją. Niestety, działania, jakie podjęła wobec RAFAKO w ostatnich dniach JSW KOKS S.A., dla której budowaliśmy Elektrociepłownię w Radlinie, pozbawiły nas źródła przychodów i wygenerowały przesłanki upadłościowe, wobec których Zarząd, zgodnie z przepisami Kodeksu Spółek Handlowych, musiał złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości – powiedział Maciej Stańczuk, Prezes Zarządu RAFAKO S.A.To tym bardziej bolesne, że dotychczasowe rozmowy z Wierzycielami napawały pewnym optymizmem na osiągnięcie porozumienia w sprawie nowego planu restrukturyzacji, opracowanego przez Zarząd. Teraz stał się on niemożliwy do zrealizowania, bo brak płynności finansowej nie pozwoli nam doprowadzić tego planu do końca. Nam zabrakło czasu, JSW KOKS S.A. dobrej woli i chyba także rozsądku, bo nasza upadłość oznacza wielomiesięczne, jeśli nie dłuższe, opóźnienie w dokończeniu budowy Elektrociepłowni w Radlinie.     

  JSW KOKS S.A. pobrała z wpłaconej przez RAFAKO kaucji, kwotę 20 mln zł oraz zażądało od banku wypłaty z tytułu gwarancji w wysokości ponad 35 mln zł, którą to kwotę bank wypłacił na początku tego tygodnia. Działania JSW KOKS, w tym jednostronne zakończenie mediacji, pozbawiły Spółkę podstawowego źródła przychodów i wygenerowały w RAFAKO przesłanki upadłościowe. Dodatkowo uniemożliwiły dalsze procedowanie uzgodnień z kluczowymi wierzycielami Spółki na temat docelowych warunków restrukturyzacji.

   - RAFAKO doznało w ostatnim czasie dwóch potężnych ciosów ze stron, można powiedzieć, kompletnie przeciwnych. Bo Muzeum Pamięć i Tożsamość, nie zapłaciło nam za wykonane prace 31 milionów złotych, o które wciąż walczymy, z drugiej duża i silna Spółka Skarbu Państwa zabiera RAFAKO ostatnie środki, jakie mieliśmy na funkcjonowanie, a które mogłyby nam pozwolić dotrwać do finału restrukturyzacji i realizacji ratunkowego planu, jaki opracował Zarząd – dodał Cezary Klimont, wiceprezes d.s. finansowych RAFAKO S.A.  – Myślę, że najlepszym dowodem, że nie tylko my wierzyliśmy w sukces tego planu, jest fakt, że jeszcze wczoraj gwaranci podpisali z nami kolejny standstill w kwestii dalszego odroczenia spłaty zobowiązań.   

 RAFAKO od dawna informowało o trudnej sytuacji finansowej i braku możliwości pozyskania dla Spółki Inwestora. Inwestorów odstraszał z kolei brak zgody Wierzycieli na konwersję zadłużenia na akcje Spółki, mimo, że na bezwarunkową zgodę na konwersję wyrazili Akcjonariusze Spółki, w tym PBG oraz PFR TFI.

 Kłopoty RAFAKO wynikają głównie z olbrzymiego długu wobec Gwarantów kontraktu na budowę Bloku 910 MW w Jaworznie dla Taurona. Gwaranci wypłacili Tauronowi kwotę 240 mln zł, która następnie powiększyła dług układowy RAFAKO, wynoszący wcześniej, po zawarciu Układu z Wierzycielami Układowymi, około 270 milionów PLN.  Gwarantami – a przez to obecnie największymi Wierzycielami RAFAKO są cztery instytucje finansowe, trzy z nich to państwowe PKO BP (decydująca w tej kwestii), PZU, BGK oraz prywatny mBank. Od ich akceptacji dla konwersji zadłużenia zależał los RAFAKO i możliwość pozyskania Inwestora. Ale Zarząd nie czekał już na decyzję Wierzycieli i opracował koncepcję alternatywną, swoisty plan ratunkowy, którego celem było doprowadzenie do istotnego oddłużenia Spółki poprzez zastosowanie dostępnych rozwiązań prawnych. Takie rozwiązanie zdecydowanie ułatwiłoby pozyskanie inwestora strategicznego i dałoby możliwość uratowania miejsc pracy i zachowania dotychczasowego know-how. Wierzyciele mogliby zostać zaspokojeni na poziomie wyższym niż w przypadku upadłości Spółki.  Warto wspomnieć, że wierzycielem RAFAKO jest także Skarb Państwa – Minister Rozwoju udzielił 100 mln zł pożyczki poprzez ARP. Od dłuższego czasu jednak ARP, kiedyś aktywny, nie włącza się aktywnie w ratowanie zakładu. Akcjonariuszami są zaś także państwowe podmioty – PFR oraz KUKE. RAFAKO było ostatnim tego typu dużym zakładem, zdolnym konkurować ze światowymi koncernami w zakresie budowy instalacji ochrony środowiska dla energetyki, jak również w modernizacji bloków węglowych, w tym bloków klasy 200 MW, które wciąż są gwarantem stabilizacji systemu energetycznego, wobec niestabilnych źródeł odnawialnych. W 75 letniej historii RAFAKO, to właśnie w Raciborzu wyprodukowano większość pracujących wciąż kotłów i to ta firma ma największe kompetencje, by je modernizować. RAFAKO ma też kompetencje by produkować dla energetyki jądrowej elementy ciśnieniowe, firma produkowała je już wiele lat temu dla niemieckich (NRD) elektrowni jądrowych. Firma chciała aktywnie uczestniczyć w programie polskiej energetyki jądrowej, rozpoczęła już nawet proces certyfikacji w tym zakresie. Miała też być ważnym ogniwem w programie dekarbonizacji, bo kompetencje RAFAKO to także konwersja bloków węglowych na gazowe i zasilane biomasą oraz budowa instalacji ochrony środowiska dla energetyki. Raciborska Spółka zatrudnia obecnie blisko 700 pracowników.   

Więcej informacji można znaleźć w Centrum prasowym SEE ALL